sobota, 26 października 2013

Toruń - miasto Mikołaja Kopernika

W środę 23 października wyruszyliśmy na wyprawę do przepięknego miasta Mikołaja Kopernika. Podróż, mimo że długa, upłynęła nam w bardzo miłej atmosferze. Podziwialiśmy jesienne krajobrazy i przepiękną słoneczną - niemal zaczarowaną aurę. Przejeżdżając przez most na Wiśle daliśmy się zaskoczyć i oczarować niezwykle urokliwej panoramie starego Torunia.Swoją przygodę zaczęliśmy w Planetarium.
Na ogromnej kopule zestaw projektorów i pan Astronom wyświetlili dla nas ciekawą opowieść - baśń dotyczącą Ziemi, Słońca, gwiazd i innych planet. Poruszaliśmy się, jak przystało na przestrzeń kosmiczną, bardzo szybką i nowoczesną rakietą. Dotarliśmy nawet do Małej i Wielkiej Niedźwiedzicy... w Polsce lepiej znanej jako Wielki Wóz. Pomógł nam w tym pan Astronom i...Zeus - mityczny władca nieba, który opowiedział nam jeden ze starożytnych mitów.
Kolejnym etapem poznawania toruńskich tajemnic było odwiedzenie Żywego Muzeum Piernika. Po złożeniu uroczystej przysięgi, staliśmy się czeladnikami w Piernikami mistrza Bartłomieja. Mistrz nauczył nas jak wykonać pamiątkowe pierniki, a towarzysząca mu Wiedźma podała staropolską, owianą tajemnicą, recepturę na prawdziwy "pierny" toruński piernik. Pełne miodu, pieprzu, gałki muszkatołowej.... i pasji piekarza ciasto po 25 "niedzielach" leżakowania trafiło do niezwykłych foremek i niestety nowoczesnego pieca na 25 Zdrowasiek, czyli około 10 minut. Pamiątkowe pierniki udały się wspaniale, a my ruszyliśmy w dalszą drogę
Po obejrzeniu Krzywej Wieży i wysłuchaniu legendy o jej powstaniu, ruszyliśmy wzdłuż Barbakanu do Ratusza, Kościoła Mariackiego, pomnika Kopernika i niezwykłego pręgierza - osiołka. Dotarliśmy również do niezwykle dobrze zachowanych ruin Zamku krzyżackiego. Zmęczeni, ale pełni pozytywnych wrażeń wróciliśmy do Łodzi.