sobota, 18 maja 2013

Poszukiwacze spóźnionej wiosny

W Klubie odkrywców...

Podczas ostatnich zajęć Koła kreatywnych drugoklasistów, na wzór naszego Patrona, zaprosiłam dzieci do Klubu odkrywców... i poszukiwaczy przygody. Naszym przewodnikiem stał się Jakub Pepłowski, który postanowił opowiedzieć nam o swoich niezwykłych doświadczeniach, jakie zdobył podczas niedawnego majowego weekendu. Kuba odwiedził Półwysep Apeniński, gdzie zdobył wygasły wulkan. Opowieści dotyczące budowy i przyczyn wybuchów wulkanów były dla klasy niezwykle ciekawe. Jakub pokazał kolegom 'płynne szkło" czyli piękną czarną i błyszczącą grudę szybko wystudzonej lawy, popiół wulkaniczny, tuf, bryłę siarki a nawet "bomby" wulkaniczne, które w środku przypominały kryształ lub klejnot utworzony w w wyniku powolnej krystalizacji. Atrakcją kończącą prelekcję kolegi był przeprowadzony przez nauczyciela :) wybuch mini wulkanu wywołany zmieszaniem sody kuchennej i zabarwionego pigmentem spożywczym octu. Gwałtowna erupcja wulkanu z plasteliny wywołała natychmiastowy efekt 'WOW' Ahoj przygodo! Następne spotkanie w Klubie odkrywców już wkrótce...
W ostatnim tygodniu kwietnia odwiedziła nas Pani z Ośrodka Ekologicznego "Źródła". Tym razem zajęcia dotyczyły selektywnej zbiórki odpadów. Podczas pierwszych minut spotkania dzieci wraz z Panią wykonały zabawkę z papierowego kubeczka, sznurka i kulki wykonanej z folii aluminiowej. Zabawka znacznie uproszczona niż jej historyczny pierwowzór, ale i tak przysporzyła dzieciom nie lada kłopotów zarówno w wykonaniu, jak i zabawie nią. Trafienie kuleczką do wnętrza kubeczka wcale nie jest takie oczywiste... koordynacja, sprawność i skupienie to z z pewnością za mało... przydawało się też poczucie humoru i dystans do własnej osoby ;) Kolejnym punktem zajęć było określenie w jaki sposób segregujemy odpady, gdzie je wyrzucamy i... jak postępujemy, by czynić to najlepiej dla środowiska naturalnego. Nie wszystkie śmieci udało się posegregować prawidłowo. Kłopot sprawiły baterie, żarówki energooszczędne, opakowania po mleku i soli... Jako podsumowanie zdobytych wiadomości dzieci wykonały zadania z ekologicznej karty pracy. Ekologicznej nie tylko dlatego, że takiej treści zadania zawierała, ale i z powodu jej wykonania z papieru pochodzącego z powtórnej obróbki - czyli z makulatury. Może nie była tak biała i "nowa" jak w naszych zeszytach, ale na pewno była ekologiczna - przyjazna dla Matki Ziemi. Bardzo dziękujemy za tę lekcję i z niecierpliwością czekamy na następną.